Mam nadzieję, że ten wpis Ci się spodoba. Jeśli chcesz zarezerwować wizytę w Krakowie, kliknij tutaj
Jak nie dać się naciągnąć w gabinecie medycyny estetycznej?
Jak lekarz OSZUKAŁ Pacjentkę na 6000 złotych? 😡 Niestety, możecie być pokrzywdzone przez medycynę estetyczną nie tylko jak chodzi o źle wykonane zabiegi, ale także o kwestie finansowe. W tym artykule wyjaśniam co zrobić, żeby nie być jedną z takich osób 💙
Wstęp
Jakiś czas temu do gabinetu medycyny estetycznej przyszła Pacjentka na zwykły i tani zabieg z botoksem na zmarszczki. Zaraz przed zabiegiem lekarz zapytał ją:
Czy chciałaby Pani atrakcyjnie wyglądać?
Pacjentka oczywiście odpowiedziała, że „TAK”. Jakie było jej zaskoczenie, kiedy podczas płacenia okazało się, że musi zapłacić ponad 6 TYSIĘCY złotych, bo lekarz wykonał u niej kilka zabiegów więcej, o które Pacjentka nawet nie pytała!
Niestety, ta historia NIE jest zmyślona. Jest prawdziwa i usłyszałam ją właśnie od jednej z pokrzywdzonych przez medycynę estetyczną Pacjentów.
Niestety, możecie być pokrzywdzone przez medycynę estetyczną nie tylko jak chodzi o źle wykonane zabiegi, ale także o kwestie finansowe. Naciąganie na zabiegi niestety, ale może się zdarzyć.
Medycyna estetyczna jest KOSZTOWNA – to fakt. Jednak co innego znaczy zapłacić więcej za usługi doświadczonego lekarza, który pracuje na świetnych produktach i wykonać zabieg na własnych warunkach – a co innego – dać się naciągnąć z powodu nieuczciwych praktyk.
Okazuje się, że sposobów na to, jak branża beauty WYCIĄGA kasę od Pacjentów jest całkiem sporo. Na szczęście macie mnie i chętnie podzielę się tym, co słyszałam na ten temat i opowiem Wam co zrobić, żeby nie dać się naciąć!
Odróżnij okazję od głupoty
Zacznę od przestrogi i dobrej rady – odróżniaj OKAZJĘ od GŁUPOTY. Ten artykuł zdecydowanie nie nauczy Cię jak wybierać najtaniej, bo niestety prawie nigdy nie znaczy to NAJLEPIEJ. Jakość kosztuje, także w medycynie estetycznej.
Jest takie powiedzenie „oszczędny płaci dwa razy”. Czyli, w pierwszej kolejności upewnij się, że jakość usług medycyny estetycznej, którą dostajesz jest jak najlepsza, żeby później nie płacić za odwracanie niekorzystnych efektów po zabiegu.
Ale niestety nawet w takim miejscu, gdzie ludzie są kompetentni i preparaty dobre CZĘSTO lekarze mogą sięgać do Twojego portfela… za głęboko.
-
Sprawdź dostępne terminy do mojego gabinetu w Krakowie
-
Zarezerwuj wizytę spotkaj się z doświadczonym lekarzem
-
Zadbaj mądrze o jakość skóry wspólnie ustalimy plan działania i wykonamy zabieg
Moja rekomendacja:
- Uważaj na tanie miejsca, bo na czymś muszą oszczędzać. Najczęściej będą oszczędzać NA TOBIE.
- Gabinety mogą oszczędzać nie tylko na preparatach, ale np. na dokształcaniu się. A nie ma nic gorszego niż niekompetentny specjalista
A teraz pokażę Ci kilka przykładów z życia, jak Pacjenci są NACIĄGANI na zabiegi.
YES MAN – ciągle na “tak”
Pamiętacie tą komedię z Jimem Carrey’em „Jestem na TAK” a po angielsku „Yes Man”? Główny bohater zaczął na wszystko odpowiadać TAK i jego życie zmieniło się najlepsze.
Ale uwaga. Jeśli Twój lekarz to taki YES MAN, to jest to bardzo ZŁA oznaka. Jeśli przychodzisz do takiej osoby, pytasz czy różne zabiegi są dobre na Twój problem i lekarz za każdym razem odpowiada TAK, to możesz mieć do czynienia z naciąganiem.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że rzadko kiedy jest tak, że jest kilka różnych zabiegów, które tak samo dobrze pomogą na Twój problem. Z reguły jest to 1 zabieg + jedna rozsądna alternatywa.
Co więcej, często ta jedyna rozsądna alternatywa może wykraczać poza możliwości i ofertę gabinetu, bo to np. operacja chirurgiczna. Więc ostatecznie na dany problem może być nawet tylko jedno sensowne rozwiązanie.
Lekarz powinien mieć odwagę, żeby powiedzieć, że coś nie zadziała w danej sytuacji. To dlatego, że często lepiej jest w ogóle nie wykonywać zabiegu, niż wykonać cokolwiek.
Rekomendacja:
- Zapytaj lekarza o kilka zabiegów na ten sam problem i sprawdź, jak odpowiada. Jeśli mówi, że coś nie zadziała i dobrze to uzasadnia – to PLUS.
-
Sprawdź dostępne terminy do mojego gabinetu w Krakowie
-
Zarezerwuj wizytę spotkaj się z doświadczonym lekarzem
-
Zadbaj mądrze o jakość skóry wspólnie ustalimy plan działania i wykonamy zabieg
Cienka granica – konsultacja VS dosprzedaż
Często czytam w Waszych komentarzach, że boicie się, że pójdziecie do gabinetu z jednym problemem, np. lwią zmarszczką, a na konsultacji lekarz wymieni Wam kolejnych 10 rzeczy, które u Was nie gra i które trzeba „poprawić”. I że to pogorszy Waszą pewność siebie.
I wiecie co? Niestety może tak się zdarzyć. I sama słyszałam to kilkukrotnie z opowieści moich Pacjentów z ich przeszłych wizyt.
Czyli – Pacjent przychodzi do gabinetu na zabieg X, a dostaje propozycję wykonania zabiegów Y i Z, dlatego że „pilnie” trzeba zająć się także innymi obszarami na twarzy.
Takie coś mogę brutalnie nazwać DOSPRZEDAŻĄ usług. Marketing zna to pojęcie także pod nazwą cross-selling. Jeśli jest to robione z uszczerbkiem dla pewności siebie Pacjenta, a także na siłę, to jest to karygodna, ale niestety prawdziwa praktyka.
Z drugiej strony, między rzetelną konsultacją a taką dosprzedażą jest niezwykle cienka granica. Bo to przecież nic złego, że lekarz patrzy globalnie i chce doradzić w różnych aspektach. Szczególnie, jeśli jego sugestie mogą przynieść więcej korzyści niż zabieg wybrany w pierwszej kolejności.
Dlatego moim zdaniem chodzi o wyrozumiałość i umiejętność słuchania drugiej strony. Podczas konsultacji lekarz powinien wysłuchać Cię i podzielić się spostrzeżeniami, ale w taki sposób żebyś nie czuła się oceniona i objechana od góry do dołu. A już na pewno nie tak, żebyś czuła, że wciska Ci kolejne usługi.
Moja Rekomendacja:
- Jak czujesz się z tym,, kiedy lekarz mówi o INNYCH rzeczach niż te, z którymi przyszłaś? Jeśli nie jest to natarczywe i sugerujące, że musisz zrobić coś tu i teraz to jest w porządku.
- ALE Jeśli w ogólnie rozmawiacie o problemie, z którym nie przyszłaś, bo został on zepchnięty na margines – to uciekaj i poszukaj innego lekarza.
Jednak taka DOSPRZEDAŻ to zdecydowanie nic w porównaniu do kolejnego sposobu, jak specjaliści naciągają na zabiegi medycyny estetycznej!
-
Sprawdź dostępne terminy do mojego gabinetu w Krakowie
-
Zarezerwuj wizytę spotkaj się z doświadczonym lekarzem
-
Zadbaj mądrze o jakość skóry wspólnie ustalimy plan działania i wykonamy zabieg
Niedziałające zabiegi
To nie tylko najgorszy, ale moim zdaniem najpopularniejszy problem w gabinetach estetycznych. O czym mówię? O wykonywaniu zabiegów, które NIE DZIAŁAJĄ.
Niestety, z tym spotykam się najczęściej. Niedawno mój Pacjent, z którym pracujemy od lat, udał się do gabinetu w swoim mieście, żeby wykonać laser na przebarwienia, którym ja się nie zajmuję.
Kilka godzin po tej wizycie zadzwonił do mnie, żeby powiedzieć, że oprócz laseru, na który przyszedł wykonano mu słaby stymulator tkankowy. Dodatkowo, powiedziano mu, że to rozwiąże większość, jeśli nie wszystkie sprawy związane ze zmarszczkami na twarzy.
Jeśli nasuwa Wam się myśl, czemu osoba z tej historii nie zaprotestowała, to niestety nie jest to łatwe. Lekarz w gabinecie ma pewien autorytet i coś, co bardzo rozsądnie brzmi w gabinecie niekoniecznie takie jest na kilka godzin później. Poza tym, wspomniany Pacjent przecież nie musi znać się na rodzajach stymulatorów tkankowych – bo to nasza rola.
Takich sytuacji, kiedy Pacjentowi na duży problem polecany jest słaby zabieg szczególnie NIE LUBIĘ. Niestety, spotykam się z tym najczęściej. Gabinet nie chce stracić „KLIENTA” (bo już nie Pacjenta) i oferuje coś, co ma – byleby zrobić zabieg.
I ma to miejsce to nie tylko w gabinecie. Gabinety często głoszą rzeczy nieprawdziwe w mediach społecznościowych, obiecując z góry Pacjentom gruszki na wierzbie. Nie wierzycie? To posłuchajcie:
- Botoks prawdopodobnie NIE pomoże na opadającą powiekę
- Stymulator NIE wypełni zmarszczek i nie da efektu liftingu
- Mezoterapia NIE pomoże na zmarszczki
- Zabieg urządzeniowy odchudzający na ciało NIE zrobi większej różnicy jeśli styl życia się nie zmieni
- Jednorazowy zabieg na przebarwienia NIE pomoże
Te przykłady jak powyżej mogłabym mnożyć jeszcze długo. Z resztą, na moim kanale jest już kilkaset fimów, które każdy zabieg rozkładają na czynniki pierwsze.
Moja Rekomendacja:
- Idź do kogoś, kto nie będzie bał się skierować Cię dalej, jeśli sam nie będzie mógł pomóc
- Edukuj się – np. tutaj na blogu
- Miej realne oczekiwania. Jeśli masz duże zmarszczki i nie dbałaś to nie oczekuj zmiany za 500zł, bo wtedy jesteś łatwym celem w gabinecie, jeśli ktoś Ci tak obieca
Uważaj na nieprzejrzyste ceny
Moja kolejna wskazówka jak nie dać się naciągnąć to: Uważaj na nieprzejrzyste ceny.
Prawdziwą plagą w gabinetach medycyny estetycznej jest podawanie ceny w formie „OD”. Czyli na przykład zabieg z toksyną botulinową to koszt „od 500zł”. Pacjent ma wrażenie, że będzie to kwota bliska 500zł prawda? Ale przecież 3000zł to też jest „od 500zł”.
Najważniejsze, żeby Pacjent przyszedł do gabinetu, bo później zrobi się dosprzedaż, zaoferuje 2 niedziałające zabiegi, da się wysoką cenę ostateczną i rachunek będzie się zgadzał.
Druga sprawa – jeśli lekarz nie chce mówić dokładnie, ile będzie kosztował zabieg lub zabiegi. I to nie tylko dzisiaj, ale na przykład cała seria. Wtedy powinna zapalić się u Ciebie lampka ostrzegawcza.
Wrócę na chwilę do mojej historii ze wstępu do tego filmu, kiedy lekarz zapytał Pacjentkę „czy chce Pani wyglądać pięknie?”. Oczywiście nie poinformował o wysokiej cenie zabiegów. A kwota opiewała na kilka tysięcy złotych.
Moim zdaniem o dokładnej cenie zabiegu powinnaś wiedzieć zawsze przed jego wykonaniem. Wizyta w gabinecie medycyny estetycznej to nie czas i miejsce na przykre niespodzianki cenowe.
Z podobnych historii, spotkałam się także z sytuacją, że kontrola po zabiegu była dodatkowo płatna. Czyli, był problem po zabiegu, albo jeszcze nie było idealnie i potrzebna była kolejna wizyta. I ta wizyta była w gabinecie dodatkowo płatna. Uważam, że coś takiego jest zupełnie nie w porządku względem Pacjentów.
Jest jeszcze jedna anomalia. Przeglądając cenniki gabinetów medycyny estetycznej często widzę, że na ten sam problem estetyczny proponowane są różne produkty. Na przykład preparaty z kwasem hialuronowym od różnych marek. Jeden tani, a drugi droższy.
Kiedy patrzysz na cennik przed wizytą, spodziewasz się tej niższej ceny, ale z preparatu taniego i niskiej jakości nie chce tak naprawdę skorzystać nikt – ani lekarz, ani Pacjent. Dlatego mimo początkowo atrakcyjnych cen, w gabinecie możesz zapłacić tą wyższą cenę. A taki sposób informowania o zabiegach w cennikach to po prostu… wabik na klienta i nic więcej.
Rekomendacje:
- Jeśli nie rozumiesz cennika na stronie internetowej to powinna Ci się zapalić lampka ostrzegawcza
- Jeśli lekarz nie komunikuje otwarcie i dokładnie cen – wycofaj się nie rób zabiegu
- Zapytaj co w wypadku kontroli – czy płacisz czy nie.
-
Sprawdź dostępne terminy do mojego gabinetu w Krakowie
-
Zarezerwuj wizytę spotkaj się z doświadczonym lekarzem
-
Zadbaj mądrze o jakość skóry wspólnie ustalimy plan działania i wykonamy zabieg
Promocje w gabinetach: skąd się biorą?
Na koniec chciałabym powiedzieć parę słów o promocjach w gabinecie medycyny estetycznej. Czy zastanawiałaś się DLACZEGO gabinety robią promocje? Inaczej mówiąc, jaki mają interes w tym, żeby obniżać ceny zabiegów?
Botoksowe czwartki do południa, promocje na zabiegi na święta czy okazyjne wakacje to często naganianie Pacjentów, kiedy w gabinecie nie ma ruchu. Bo przecież gdyby gabinet nie MUSIAŁ robić promocji i sprzedawać usług za mniejsze pieniądze, to przecież by tego nie robił. Bo po co?
I tak, jako Pacjent płacisz wtedy mniej za zabieg, którym jesteś zainteresowana. Są też osoby – Pacjenci – którzy chodzą za promocjami od gabinetu do gabinetu, w poszukiwaniu najlepszej oferty.
Apropo promocji, mam dla Was jedną anegdotę. Słyszałam kiedyś, że jeden duży gabinet promocję na konkretne preparaty, bo kończył się ich termin ważności. Ktoś kupił bardzo dużo preparatów w promocji, ale nie było tak wielu Pacjentów i coś trzeba było z tym zrobić.
Oczywiście, nie ma nic złego skoro preparat jest nadal ważny, ALE to znaczy, że w danym gabinecie ktoś kupił preparaty i one po prostu leżały na półce bo nie było Pacjentów. A to może o czymś świadczyć.
Rekomendacje:
- Zrozum, że tak w jak markecie promocje biorą się stąd, żeby przyciągnąć klientów
- Uważam, że gabinet to nie market i nie powinno chodzić o „złapanie” klienta czy duży koszyk zakupowy. Szukaj gabinetu, który oferuje długofalową relację lekarza z pacjentem – bo wtedy będziesz mieć najlepsze efekty.
Podsumowanie
To NIE JEST tak, że wszystkie lub większość lekarzy czy kosmetologów naciąga na zabiegi. Z drugiej strony, każdego tygodnia słyszę od moich Pacjentów takie historie, więc coś na pewno jest na rzeczy.
Szczególnie, że tam, gdzie dobra współpraca opiera się na zaufaniu, to łatwo to zaufanie nadszarpnąć dla własnych korzyści. Dlatego moja ostatnia i najważniejsza rekomendacja to wybór takiego miejsca i lekarza, któremu CHCESZ zaufać. I wiesz, że możesz.
Jeśli taka przykra sytuacja zdarzyła się kiedyś Wam, że zostałyście NACIĄGNIĘTE na zabiegi – koniecznie napiszcie o tym w komentarzu, żeby było to przestrogą dla innych!
Oceń: Jak nie dać się naciągnąć w gabinecie medycyny estetycznej?