Powiększanie ust – wszystko, co musisz wiedzieć

Powiększanie ust – czy jestem przeciwna? Nic bardziej mylnego 🙂 Na pierwszy rzut oka może Wam się wydawać, że w tym artykule zniechęcam Was do powiększania ust. Jednak wykładam kawę na ławę i piszę o czym pamiętać, żeby maksymalnie cieszyć się z efektu pięknych i pełnych ust.

To już drugi artykuł z serii „Wszystko Co Musisz Wiedzieć” (pierwszy był o botoksie – zajrzyj tutaj). Tym razem biorę na warsztat popularne powiększanie ust kwasem hialuronowym. W tej serii chcę opisać rzeczy bardzo dokładnie, żebyście po przeczytaniu mieli całą potrzebną wiedzę żeby zrobić zabieg… lub nie. Dajcie znać, czy taka forma dłuższych wpisów Wam odpowiada!

Artykuł będzie składał się z kilku części, które dotykają różnych tematów jeśli chodzi o powiększanie ust. Nie jest on płynącą historią, a raczej zebraniem ważnych dla Was informacji w jednym miejscu. Powiększanie ust – zaczynajmy analizę!

1.   Po co ludzie powiększają usta

To proste – bo chcą. Nigdy nie było tak, żeby ktoś miał za małe usta i powodowało to uszczerbek na zdrowiu (jak na przykład w przypadku zgrzytania zębami i opadających powiek). Jednak ta chęć jest często motywowana różnymi powodami.

Po pierwsze, wiele kobiet chce, żeby ich usta były większe. Nie ma w tym oczywiście nic złego. Duże, pełne usta dają często dużo seksapilu i po prostu wyglądają lepiej w konkretnej twarzy. Nie każda kobieta ma to szczęście i te „idealne geny”, żeby usta wyglądały najlepiej jak się da dla jej typu twarzy. A skoro to zabieg trwający kilkanaście minut, nieskomplikowany i ogólnie przyjemny – to warto, prawda?

Jest jeszcze druga grupa Pacjentek, które decydują się na powiększanie ust. To osoby, które także mają na uwadze względy estetyczne, jednak mierzą się z trochę większymi problemami niż po prostu za małe usta. Mam tutaj na myśli asymetrie (góra-dół, a także lewo-prawo). Mogą to być osoby, których kształt ust został zaburzony przez zajęczą wargę, lub osoby po wypadkach, poparzeniach itp.

Jeśli należysz do tej drugiej grupy, bez wątpienia modelowanie ust jest dla Ciebie. Jeśli należysz do pierwszej – to zależy, dlatego czytaj dalej 😉

2.   Czym powiększamy usta

Usta powiększamy (modelujemy) przy pomocy kwasu hialuronowego. Tak konkretniej, nie możemy podać dowolnego preparatu w usta, tylko jeśli zawiera kwas hialuronowy. Dlaczego to takie ważne i o tym mówię?

Ponieważ nie raz spotkałam się z podaniem nieodpowiedniego kwasu hialuronowego w usta. Na rynku jest naprawdę wiele wypełniaczy (choć nie aż tak dużo tych najlepszych). Produkty różnią się od siebie „twardością” i układalnością. Te miększe pracują wraz z mimiką twarzy, podczas gdy te twardsze są bardziej osadzone.

Do powiększania ust powinno się stosować te miększe produkty, choć niestety nie każdy przykłada do tego uwagę (sprawdź dalej rozdział „szara strefa powiększania ust”). Dlatego od razu taki błąd z doborem preparatu powoduje wiele konsekwencji dla końcowego efektu.

Więc przestroga dla Ciebie jest taka – zawsze upewnij się jaki preparat masz podawany. Szczególnie jeśli jesteś pierwszy raz w nowym miejscu 🙂

Dodam także, że do powiększanie ust to zabieg, którego NIGDY nie robimy botoksem – to popularny mit. Czasem możemy poprawić wygląd ust laserem medycznym, ale to inna para kaloszy i temat na osobny artykuł.

3.   Powiększanie ust – która technika jest najlepsza?

Russian Lips, Usta Kupidyna, Cherry Lips, Perłowe Usta – słyszałeś kiedyś te nazwy? To popularne i modne kształty ust, które są „sprzedawane” w gabinetach estetycznych i kosmetycznych. Faktycznie często kształt ust, który osiągamy jest zależy od tego, jaką techniką było robione powiększanie ust. Jednak samych technik jest dużo więcej niż tych popularnych haseł marketingowych 😉

Warto zdawać sobie z tego sprawę, szczególnie gdy myślisz na przykład o powiększaniu ust techniką „russian lips”. Tym bardziej, że popularność tego kształtu wcale nie oznacza, że to najlepsze dla Ciebie.

Dlatego, odpowiadając na pytanie „która technika jest najlepsza”, z całą pewnością mówię, że nie ma najlepszej techniki. Dobrze wykonany zabieg powiększania ust to taki, gdzie liczy się efekt. A efekt powinien być dopasowany do kształtu twarzy, osobowości, wieku. Tylko wtedy będzie naturalny, seksowny i taki, żeby Pacjent był maksymalnie zadowolony.

To ważne, ponieważ w mojej opinii sposób, w jaki powinny być powiększone usta powinien zależeć tak samo od Pacjenta, jak i od lekarza. Najlepiej gdy to lekarz, który wykonuje zabieg określi co będzie najlepsze dla Pacjenta. W oparciu o swoje doświadczenie będzie mógł przewidzieć efekt końcowy, często dużo dokładniej niż Pacjent.

Jeśli chodzi o techniki w zakresie powiększania ust, to przygotowałam o tym specjalny filmik na moim Youtube, do którego oglądania bardzo Was zachęcam:

4.   Jak wygląda zabieg?

Zabieg jest, krótki i przyjemny 🙂 Po konsultacji, kiedy ustalamy z Pacjentem cele i oczekiwania, oraz po zakwalifikowaniu do zabiegu, przechodzimy do rzeczy. Całość jeśli chodzi o powiększanie ust nie powinna potrwać dłużej niż 30 minut.

Przede wszystkim, preparat jest podawany w usta przy pomocy igły lub kaniuli, czyli cienkiej i tępej rurki. Kaniula ma tą przewagę nad igłą, że nie wywołuje dużych obrzęków, choć trzeba wiedzieć jak z nią pracować.

Po drugie, podczas jednego zabiegu zwykle nie podaje się więcej niż 1 mililitr preparatu. Może wydawać się, że 1ml to nie jest duża ilość, lecz prawie zawsze wystarcza do tego, żeby efekt był doskonały. Powiem więcej – sama jestem zwolenniczką żeby najpierw podać nieco mniej preparatu, sprawdzić wrażenia i ewentualnie później go dodać. Takie dodanie preparatu do pełnego 1ml nie powinno nigdzie być płatne – bowiem ampułki z preparatem mają właśnie tą objętość, a każdy ma swoją ampułkę 😉

Podsumowując, po kilkunastu minutach z osoby o wąskich i niesatysfakcjonujących ustach możesz zmienić ten aspekt wyglądu na dużą korzyść! A jakie są wrażenia zaraz po zabiegu jeśli chodzi o powiększanie ust?

5.   Wrażenia po zabiegu – powiększanie ust

Przygotuj się, że po samym zabiegu modelowania ust będziesz obrzęknięta. Ta okolica twarzy jest mocno unaczyniona i łatwo o obrzęki. Pamiętasz co się ostatnio stało jak przygryzłaś wargę? No właśnie 😀

Za tym, co napisałam powyżej stoi jeszcze jedna konsekwencja. Skoro jest obrzęk, to usta będą z początku dużo większe niż chciałaś. Dlatego, co jest bardzo trudne, nie oceniaj efektu zabiegu od razu po wyjściu z gabinetu! Dobrze jeśli dasz sobie kilka dni, aż obrzęk zejdzie, a Ty przyzwyczaisz się do nowego wyglądu. Przy okazji, będziesz mogła wtedy ocenić efekty „na zimno” – co zawsze jest bardzo wskazane.

Z drugiej strony, nie raz widziałam sytuację, kiedy Pacjentka była super zadowolona z objętości ust zanim jeszcze obrzęk do końca zniknął, ale troszkę zawiedziona kiedy usta nie były już spuchnięte 😉 Co wtedy? Zawsze po czasie można dodać preparatu, ale wcześniej należy koniecznie przeczytać kolejny akapit tego wpisu 😉

6.   Jak nie przesadzić i zachować naturalność

Spoiler alert: z powiększaniem ust bardzo łatwo przesadzić. Kiedy myślimy o „zrobionych” kobietach w negatywnym tego słowa znaczeniu, najczęściej widoczne są właśnie efekty powiększania ust. Dlaczego tak się dzieje?

Po pierwsze, dlatego że Pacjent czasami nie zna umiaru, a lekarz (lub inny specjalista) nie są skłonni żeby powiedzieć „nie”. To naprawdę nic złego wykonać sobie zabieg powiększania ust. Czym innym jest jednak kilka zabiegów w krótkich odstępach czasowych, bo więcej=lepiej… Sama jestem zadeklarowaną przeciwniczą zbyt dużych ust i nierzadko zdarza mi się odmawiać wykonania zabiegu, jeśli uważam że nie będzie w tym korzyści dla wyglądu Pacjenta.

Po drugie, ust lepiej nie powiększać w nieskończoność. Kwas hialuronowy nie tylko wypełnia dany obszar, ale mocno odżywia, nawilża i wzmacnia skórę w tej okolicy. Podawany wielokrotnie (nie raz, nie dwa, ale np. kilkanaście) w tą samą okolicę, powoduje że wygląda ona nienaturalnie gęsto i twardo. W przypadku ust, które powinny być miękkie i delikatne, ma to ogromne znaczenie. Podkreślam jednak, że z tym efektem nie spotkasz się, wykonując powiększanie ust zgodnie z zaleceniami lekarza i w odpowiednich odstępach czasowych.

Po trzecie – proporcje. Z perspektywy lekarza powiększanie ust jest… trudne. Należy do niego podchodzić z należytym szacunkiem i mieć odpowiednie umiejętności, żeby osiągnąć dokładnie taki efekt, jaki chcemy. Technika to jedno, ale znajomość ciała i dobrych proporcji to drugie. Dla przykładu: czy wiedziałaś, że naturalnie dolna warga jest większa niż górna? Dlatego tej zasady trzeba trzymać się kiedy powiększamy usta. A teraz pomyśl sobie co widzisz na ulicy, wśród mijających Cię kobiet… no właśnie. A przykłady można mnożyć.

Podsumowując – mając pod ręką dobrego specjalistę i rozsądek osiągniemy naturalny i wspaniały efekt 🙂

7.   Szara strefa powiększania ust

(Prawie) na koniec chciałabym poruszyć temat „szarej strefy” jeśli chodzi o powiększanie ust. O ile zabiegi z botoksem są prawnie udostępnione do wykonywania tylko przez lekarzy, to kwas hialuronowy możesz zrobić sobie na każdym kroku. Niekoniecznie przez lekarza, ale np. w gabinecie kosmetycznym obok stanowiska do manicure. Czy to dobrze? Nie mnie osądzać, ale warto żebyś zapoznała się z konsekwencjami.

Pozytywna konsekwencja jest taka, że czasami takie zabiegi można zrobić bardzo… tanio. Na przykład o połowę taniej niż w gabinecie medycyny estetycznej (co często widzę w swoim mieście – Krakowie).

Tak niskie ceny zabiegów są osiągalne nie tylko dlatego, że nie wykonuje ich lekarz, ale również dlatego, że podawane w usta preparaty są z reguły znacznie tańsze i znacznie niższej jakości. Co gorsza, nie posiadają one odpowiednich certyfikatów bezpieczeństwa – dlatego mogą łatwiej powodować komplikacje. I to na długo po wykonaniu zabiegu, na przykład pół roku po, kiedy już nie pamiętamy samego dnia zabiegu. Na pewno nikt z nas nie chce takich niemiłych niespodzianek.

Myślę, że warto jednak spojrzeć na sprawę trochę szerzej i nie patrzeć tylko na cenę. Za zabiegiem powiększania ust powinna stać osoba sprawdzona, godna zaufania i z doświadczeniem, które zagwarantuje dobre i bezpieczne efekty.

Negatywna konsekwencja tej swobody rynkowej jest taka, że bez uważności czasami można trafić źle. A to może rzutować nie tylko na efekt estetyczny, ale ewentualne komplikacje, które mogą się zdarzyć w każdym przypadku (nawet lekarzowi, który stosuje najlepsze preparaty). Dlatego miej zawsze pewność, że na powiększanie ust udajesz się do kogoś, kto ogarnie temat w każdej sytuacji – po prostu. Specjalista wykonujący powiększanie ust powinien wiedzieć co zrobić nie tylko wtedy, gdy wszystko idzie dobrze, ale także wtedy, gdy coś pójdzie nie tak.

8.   Powiększanie ust – czy warto?

Powiększanie ust, czy warto to zrobić? Oczywiście, że warto! Zdaję sobie sprawę, że ten artykuł to nie było do końca zachęcenie Was do powiększenia sobie ust kwasem, ale zawsze zależy mi żeby mówić w 100% szczerze. I właśnie w tym duchu gorąco zachęcam Was do tego zabiegu – szczególnie teraz, gdy wiecie wszystko to, co musicie żeby maksymalnie cieszyć się z efektów 🙂

Psst! Jeśli podobał Ci się ten artykuł polub moją stronę na Facebooku oraz obserwuj konto na Instagramie aby być na bieżąco <3