Przebarwienia na Twarzy: Objawy i Przyczyny | Jaki krem na przebarwienia na skórze?

Starzenie się i gorsza jakość skóry to nie tylko ZMARSZCZKI i obwisła skóra. To także przebarwienia, których każdy z nas ma z każdym rokiem coraz więcej. Czy wiedzieliście, że połowa kobiet po 30-stce ma przebarwienia, a po 50-tce aż 90%, czyli prawie każdy?

Czyli, nawet jeśli nie masz przebarwień, to tak naprawdę „JESZCZE” nie masz przebarwień. A jeśli już jakieś masz, to jest ryzyko, że będziesz mieć ich WIĘCEJ i WIĘCEJ. Co w takim razie możesz zrobić, żeby zatrzymać to SZALEŃSTWO?

W tym artykule opowiem Ci wszystko, co musisz wiedzieć o przebarwieniach. Wyjaśnię Ci co możesz robić w domu, a także w gabinecie, żeby nie tylko pozbyć się przebarwień, które już masz, ale także zapobiegać powstawaniu nowych.

Przebarwienia na twarzy: przyczyny

Najgorsze z przebarwieniami na twarzy jest to, że mają naprawdę dużo przyczyn. Czyli niebezpieczeństwo czeka na nas na każdym kroku. Dlatego poznajmy teraz wszystkie przyczyny, żebyś wiedziała na co uważać.

Po pierwsze i najważniejsze – promieniowanie UV. To właśnie promienie słoneczne są największą przyczyną przebarwień na twarzy. Jednak uwaga – nawet jeśli chronisz się przed słońcem i codziennie nakładasz krem z filtrem SPF50 to CAŁY CZAS możesz nie chronić się przed przebarwieniami! Jak to możliwe?

Chodzi o to, że filtr SPF chroni przed promieniowaniem UVB, które odpowiada za opalanie się skóry. To, co postarza i powoduje przebarwienia to promieniowanie UVA, czyli to drugie. I właśnie przed promieniowaniem UVA nie ochroni Cię filtr SPF! Filtr SPF chroni tylko i wyłącznie przed promieniowaniem UVB.

Dlatego zadbaj o to, żeby Twój krem z filtrem miał ochronę UVA+UVB. Najlepsze kremy mają specjalne oznaczenie PA, które określa stopień ochrony przed promieniowaniem UVA – najlepiej jest wybrać PA+++ lub PA+++. Po więcej informacji zajrzyj później do mojego filmu o SPF.

Druga przyczyna przebarwień to inne rodzaje promieniowania. Czyli światło niebieskie z ekranów urządzeń (komputerów, smartfonów), promieniowanie podczerwone, a także samo światło widzialne, będące składnikiem promieniowania słonecznego. Najlepsze kremy z filtrem na dzień mają także możliwość ochrony przed promieniowaniem podczerwonym i Blue Light, więc zdecydowanie warto się nimi zainteresować.

Dodam, że sama tworzę taki krem z filtrem marki Doktor Monika, który będzie miał te wszystkie parametry ochronne, przed UVA, UVB, IR, Blue Light i doskonałe składniki aktywne – dlatego obserwuj mnie, żeby nie przegapić premiery 🙂

Trzecia przyczyna przebarwień to wysokie temperatury. Przebarwienia częściej pojawiają się w lato i na tych szerokościach geograficznych, gdzie słońca jest więcej. Natomiast także sam styl życia i częste korzystanie z sauny mogą zwiększać ryzyko przebarwień.

Po czwarte – hormony. Damskie hormony płciowe ich wydzielanie do organizmu mogą powodować przebarwienia. Szczególnie narażone są kobiety w ciąży i okresie rozrodczym, które stosują antykoncepcję hormonalną. Zwiększa to w szczególności ryzyko powstawania tzw. melasmy, czyli ostudy. To bardzo trudny do wyleczenia rodzaj przebarwienia, myślę że najtrudniejszy.

Piąta przyczyna to… WIEK. Tak, wiem i regularnie czytam od Was komentarzach, że PESELU nie da się oszukać i że główną przyczyną starzenia się jest czas. Jak w takim razie czas sprzyja przebarwieniom? Przede wszystkim tak, że młoda skóra ma mechanizmy ochronne przeciwko powstawaniu przebarwień, a starsza skóra staje się coraz mniej wydolna w tym zakresie. Jednak uwaga! Nie znaczy to, że młoda skóra nie będzie miała przebarwień.

Wrócę do informacji ze wstępu – szacuje się, że połowa kobiet po trzydziestce ma przebarwienia, ale po pięćdziesiątce aż 90% z nas– czyli prawie każdy – ma ten problem. Wiek sam w sobie to jedno, ale pamiętajmy, że w ciągu tych dwudziestu lat różnicy mamy po prostu więcej okazji na to, żeby wszystkie INNE przyczyny, które tutaj wymieniam, jak promieniowanie UV dłużej działały niekorzystnie na naszą skórę. Zmierzam do tego, że starszy wiek nie ułatwia spraw, ale zdecydowanie nie jesteśmy bezradni w walce z przebarwieniami.

Szósta przyczyna to stosowanie leków światłouczulających. Są takie leki, które wzmacniają reakcję organizmu na promieniowanie słoneczne i są równią pochyłą do przebarwień. Należą do nich tetracykliny, sulfonamidy, cytostatyki, środki przeciwgrzybicze, środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, przeciwcukrzycowe, leki moczopędne, a także zawarte w lekach hormonalnych estrogeny. Warto sprawdzić w Internecie lub zapytać swojego lekarza czy leki, które przyjmujesz na stałe są światłouczulające.

Jest jeszcze kilka przyczyn powstawania przebarwień skóry – światłouczulające mogą być nawet substancje zawarte w perfumach! Dodatkowo, stosowanie popularnych ziół jak dziurawiec czy nagietek też zwiększa ryzyko przebarwień. Trzeba też zwracać uwagę na preparaty, które stosuje się do kąpieli oraz olejki i balsamy do ciała, szczególnie te zawierające wyciąg z cytrusów lub ekstrakt bergamotki. I wreszcie – po podrażnieniach skóry i stanach zapalnych skóry mogą zostać na niej trwałe przebarwienia, czyli tzw. przebarwienia pozapalne.

Gdzie pojawiają się przebarwienia?

Tak naprawdę nie wiemy, dlaczego przebarwienia pojawiają się w jakimś konkretnym miejscu. Mogą być one bardzo różnorodne, płytkie i głębokie. Nauka cały czas dąży do poznania dokładnej przyczyny.

Mam swoją teorię w kontekście tego, GDZIE pojawiają się przebarwienia. Zaznaczam jednak, że to tylko moje domysły, które nie mają poparcia naukowego.

W swojej pracy najczęściej obserwuje przebarwienia na czole, policzkach i nad górną wargą. Kiedy widzę przebarwienia na policzkach to ulegam przekonaniu, że to dlatego, że policzki są najbardziej eksponowane na słońce ze względu na swój kształt.

Podobnie jest z okolicą pod oczami, zaraz poniżej okularów przeciwsłonecznych. Po pierwsze, to wypukła okolica i patrząc od góry zbiera ona promieniowanie słoneczne. Po drugie, zdejmowanie i zakładanie okularów przeciwsłonecznych może ścierać filtr UV.

Podobnie jest z przebarwieniami nad obszarem górnej wargi. Często oblizujemy usta, całujemy się, możemy zaburzać barierę naskórkową. Rzadko kiedy stosujemy filtr UV na usta, co swoją drogą WARTO jest robić.

Przebarwienia jak powstają

Zanim opowiem Wam o najlepszych sposobach na przebarwienia, musimy poznać proces, który stoi za ich powstaniem. Za występowanie przebarwień odpowiada barwnik w skórze – melanina. A właściwie – melanocyty, czyli komórki, które produkują melaninę w odpowiedzi na wspomniane wcześniej przyczyny.

Im jaśniejszą mamy karnację, kolor skóry czy włosów, im niższy mamy fototyp, tym mniej mamy melanocytów i melaniny. Co wiążę się bezpośrednio z oparzeniami słonecznymi. Skóra z mniejszą ilością melanocytów nie wytwarza odpowiednio dużo melaniny i nie chroni skóry przed szkodliwymi czynnikami.

Silny krem na przebarwienia na skórze

Przemyślana pielęgnacja skóry zaczyna się i kończy się w domu. Dlatego w pierwszej kolejności, jeśli zmagasz się z przebarwieniami, zaplanuj korzystanie z odpowiednich kosmetyków.

Pierwszy kosmetyk, po który warto sięgnąć to krem z filtrem UVA i UVB. Oczywiście działa on profilaktycznie przeciwko powstawaniu nowych przebarwień. Jednak co ciekawe, są badania, które pokazują, że stosowanie kremu z filtrem przez dłuższy czas, potrafi zmniejszyć ilość przebarwień, które już powstały:

Krem do twarzy z filtrem UVA+UVB doskonale chroni przed przebrawieniami. Pracuję nad swoim kremem Doktor Monika – premiera już niebawem!

Drugi kosmetyk, po który warto sięgnąć to serum z witaminą C. Witamina C ma udowodnione działanie przeciwko przebarwieniom. Jeśli jeszcze nie stosujesz takiego kosmetyku, to zdecydowanie go polecam – niezależnie czy masz przebarwienia, czy nie. To dlatego, że serum z witaminą C ma jeszcze wiele innych korzyści, które przydadzą się każdemu. Dokładnie opowiadam o tym w TYM filmie.

Jeśli szukasz najlepszego serum z witaminą C, które nie podrażnia to mam dobrą wiadomość. Stworzyłam własne serum Doktor Monika, które ma bezkompromisowy skład i witaminę C świetnej jakości. Po więcej zajrzyj TUTAJ.

Za to serum z witaminą C Doktor Monika jest już dostępne 🙂 Kliknij w obrazek i dowiedz się więcej

Jakich innych składników szukać w kosmetykach, które pomagają z przebarwieniami? Warte uwagi składniki aktywne to: kwas azelainowy, kwas askorbinowy, kwas kojowy. Znalazłam świetne badania na ten temat, które opisują składniki aktywne w kosmetykach i ich skuteczność w walce z przebarwieniami – link do całych badań TUTAJ.

Najlepsze zabiegi na przebarwienia

Kiedy już odpowiednio zaplanujesz swoją pielęgnację domową, zdecydowanie warto rozważyć zabiegi w gabinecie kosmetologicznym i medycyny estetycznej. Jednak od razu powiem, że walka z przebarwieniami, które już powstały to dosłownie WALKA.

Leczenie przebarwień jest bardzo trudne i jeśli ktoś mówi Ci, że przebarwienia znikną łatwo, od razu, w całości i na zawsze – to na pewno nie ma racji. Z przebarwieniami jest bardzo duże ryzyko nawrotów. Czyli kiedy początkowo widzimy poprawę i jesteśmy szczęśliwi, że problem zniknął, po kilku tygodniach może wrócić dokładnie do tego, co było. Najgorsza do wyleczenia jest melasma, czyli ostuda.

Leczenie w gabinetach profesjonalnych polega na rozbiciu i zniszczeniu nadmiaru wyprodukowanego barwnika – i tutaj właśnie organizm może „pamiętać” przebarwienie i wrócić do poprzedniego stanu. Drugą drogą, w szczególności poprzez zabiegi kosmetologiczne, jest wniknięcie do komórki i zablokowanie nadprodukcji barwnika.

Z zakresu kosmetologii polecane są zabiegi złuszczające, ale takie, które nie podrażniają. Do tego zabiegu wykorzystuje się substancje hamujące enzym tyrozynazę, dzięki czemu działamy na dłużej, bo blokujemy enzymatycznie nadprodukcję melaniny i zmniejszamy ryzyko nawrotu. Szukając informacji na ten temat w gabinetach kosmetologicznych możecie szukać po haśle: terapia depigmentacyjna. Niektóre terapie depigmentacyjne zaczyna się w gabinecie z kosmetologiem, a później kontynuuje w domu. Po zabiegu dochodzi do intensywnego i długotrwałego złuszczania, które nie jest najprzyjemniejszą rzecza, ale z drugiej strony – warto.

Z zakresu medycyny estetycznej działamy laserami na już powstałe przebarwienia. Chcemy zniszczyć i pozbyć się barwnika ze skóry. Branża urządzeń wysokoenergetycznych cały czas się poszerza i wprowadzane są nowe technologie i tym samym możliwości leczenia także przebarwień.

Leczenie jednak jest długotrwałe. Wymaga powtórzeń zabiegów kilka lub nawet kilkanaście razy. W lustrze możesz widzieć poprawę, później znowu pogorszenie, a po ponownym zabiegu poprawę. Wymagane są zabiegi podtrzymujące. Podczas gojenia przebarwienia ściemniają się na skórze na kilka dni, następnie dochodzi do złuszczania skóry. W zależności od parametrów, przebarwień i samego urządzenia-lasera gojenie może przechodzić w rózny sposób.

Obecnie najbardziej popularne urządzenia to: laser tulowy, PICO i laser neodymowo-yagowy.

Uwaga na melasmy – te zmiany nie lubią tak zwanego “grzania” i możemy pogorszyć stan skóry używając tych zabiegów. Są też urządzenia IPL/BBL, które technicznie nie są laserem, ale fototerapią. Każde przebarwienie wymaga zbadania oraz dostosowania odpowiedniej terapii, także mieszanej w połączeniu np. z kosmetologią.

Przebarwienia na twarzy: podsumowanie

Jeśli miałabyś zapamiętać jedno zdanie z tego filmu, to chciałabym, żeby to było to: lepiej jest przeciwdziałać przebarwieniom, niż próbować usunąć te, które już powstały. W tym filmie dużo mówiłam na temat promieniowania UV, które jest największym czynnikiem odpowiadającym za przebarwienia. Jednak ten film nie wystarczy do tego, żeby podjąć dobre decyzje o kremie z filtrem, dlatego koniecznie zajrzyj do TEGO filmu, gdzie opowiadam o tym dużo dokładniej.