
Mam nadzieję, że ten wpis Ci się spodoba. Jeśli chcesz zarezerwować wizytę w Krakowie, kliknij tutaj

Stymulatory Tkankowe Pod Oczy: Porównanie Efektów 7 preparatów!
Jakie stymulatory tkankowe pod oczy dają najlepsze efekty? A od jakich zabiegów trzeba UCIEKAĆ? Obszar wokół oka jest bardzo skomplikowany, jednak dzisiaj w prosty i zrozumiały sposób opowiem Ci wszystko co musisz wiedzieć o stymulatorach konkretnie pod oczy. Zapraszam!
Niedawno zdałam sobie sprawę, że napisałam wiele artykułów o stymulatorach tkankowych, ale trochę omijałam stymulatory tkankowe pod oczy. Dlatego dzisiaj zamierzam naprawić ten błąd i zrekompensować Wam to z nawiązką.
Opowiem wszystko, co musicie wiedzieć o stosowaniu stymulatorów tkankowych typowo pod oczy. A to KOMPLETNIE inna sprawa niż reszta twarzy. Obszar wokół oka rządzi się swoimi prawami i zabiegi, które możemy tam wykonać są zdecydowanie inne niż cokolwiek, co znasz i możesz zastosować na twarz.
Powiem więcej. Nie raz spotkałam się z tym, że zabiegowiec wykonał stymulator tkankowy pod oczy taki jak wszędzie, bez niedopasowania preparatu. Takie działanie prowadzi do powikłań, czyli w najlepszym przypadku do grudek, a w najgorszych do problemów ze zdrowiem.
Dlatego dzisiaj przedstawię Ci jakie stymulatory tkankowe pod oczy można stosować bezpiecznie i skutecznie. Co więcej, opowiem Ci, kiedy warto sięgnąć po dany preparat z tej grupy, żeby efekty były jak najlepsze. Gotowi?
Jak działają stymulatory tkankowe pod oczy?
Obszar wokół oka to tak naprawdę wiele stref. Mamy powiekę dolną, na której pojawiają się drobne zmarszczki. Do tego cienie pod oczami, worki pod oczami, obrzęki limfatyczne i wreszcie DOLINA ŁEZ.
Jednak to nie koniec, bo jest jeszcze powieka górna, gdzie skóra z wiekiem staje się coraz bardziej wiotka i opadająca. Mało kto wie, ale tutaj także mogą pojawić się przepukliny tłuszczowe, które dodatkowo potęgują efekt ciężkiej, opadającej powieki.
I wreszcie mamy boczny kąt oka, gdzie pojawiają się kurze łapki oraz zmarszczki, które odchodzą łukiem z górnej części policzka ku dołowi.
Dlaczego o tym wszystkim mówię? Dlatego, że wykorzystamy różne stymulatory tkankowe pod oczy w zależności od problemu, z którym mamy do czynienia. W tym artykule w zrozumiały sposób odpowiem co można, ale także czego NIE można robić w zależności od problemu wokół oka.
Zacznijmy jednak od tego, jakie efekty mogą dać stymulatory tkankowe pod oczy. Jeśli kiedykolwiek czytałaś mój artykuł o stymulatorach to wiesz, że bardzo lubię tego typu preparaty w medycynie estetycznej, bo dają naturalne i nieprzerysowane efekty. Zasada działania stymulatorów jest prosta: podajemy je igłą w skórę po to, żeby preparat uruchomił procesy naturalnej produkcji kolagenu w skórze, właśnie tam, gdzie go wstrzykujemy.
Czyli, jeśli zastosujemy stymulatory tkankowe np. na dolną powiekę, to zależy nam na tym, żeby poprawić jakość skóry i wzmocnić ją na tym obszarze. Jednak uwaga. Skóra pod oczami jest bardzo cienka, jest tam wiele mięśni i nie możemy pozwolić sobie nawet na minimalny błąd.
Sprawdź dostępne terminy
do mojego gabinetu
w Krakowie
Zarezerwuj wizytę
spotkaj się
z doświadczonym lekarzem
Zadbaj mądrze o jakość skóry
wspólnie ustalimy plan działania
i wykonamy zabieg
ZAREZERWUJ WIZYTĘ
Tak samo, nie możemy pomylić się dobrać złego preparatu na dany problem. W innym przypadku z łatwością lekarz lub zabiegowiec mogą doprowadzić do skutków ubocznych i gorszego wyglądu pod oczami niż było to przed zabiegiem. Niestety, właśnie o tych GORSZYCH efektach gdy zostały użyte stymulatory tkankowe pod oczy słyszę często od Was w komentarzach.
Przejdę teraz do porównania efektów 7 preparatów, używanych jako stymulatory tkankowe pod oczy. Wymienię ich mocne i słabe strony, a także uporządkuję wiedzę na temat tego, kiedy warto użyć danego preparatu.
Pamiętajcie jednak, że z racji ustawy o wyrobach medycznych, jako lekarz nie mogę posługiwać się nazwami handlowymi preparatów, bo mogłoby to być uznane za reklamę. Jednak nie powinno to być utrudnieniem, bo i tak najważniejsza jest główna substancja/składnik, który jest zawarty w danym produkcie.
Popularne stymulatory tkankowe pod oczy niekoniecznie są NAJLEPSZE. I pierwszy z nich – kwas polimlekowy – będzie tego dobitnym przykładem.
Kwas polimlekowy pod oczy PDLLA

Stymulatory tkankowe pod oczy: kwas polimlekowy. Źródło: https://bpermanent.com/
Jeśli chodzi o stymulatory tkankowe pod oczy, to kwas polimlekowy to ten najmocniejszy. O ile ogólnie jestem wielką fanką kwasu polimlekowego, jako silnego stymulatora tkankowego, tak stosowanie tego preparatu pod oczy uważam za co najmniej kontrowersyjne.
Ze względu na dużą i rosnącą popularność kwasu L-polimlekowego w stymulacji skóry twarzy, bardzo modna w ostatnich latach stała się trzecia generacja tego produktu – kwas D-L-polimlekowy.
Kwas D-L-polimlekowy jest używany na różne obszary, w tym właśnie także pod oczy. Na świecie, kwas PDLLA jest szczególnie popularny jest w Korei.
Kwas polimlekowy PLLA, czyli ten na twarz, różni się w swojej budowie od kwasu polimlekowego PDLLA. Według producentów preparatów, ta druga formuła jest bardziej nowoczesna i dająca się zastosować właśnie pod oczy, głównie przez jednolita kolistą budowę cząsteczki.
Co ciekawe, firmy produkujące preparaty z PDLLA bazują w komunikacji na badaniach kwasu polimlekowego 1 generacji, nie na swoich i swojego produktu. Teoretycznie jest to zgodne z prawem, dlatego że produkty generyczne nie wymagają osobnych badań typowo na swoim produkcie.
To tyle teorii, ale PRAKTYKA może Cię zaskoczyć. Jako lekarz medycyny estetycznej mam jednak swoje doświadczenia i obserwacje związane ze stosowaniem tego preparatu pod oczy.
Kwas polimlekowy podawany do twarzy w przeszłości niósł ze sobą spore ryzyko wystąpienia grudek i ziarniniaków, często odpornych na jakiekolwiek zastosowane leczenie. Na szczęście obecnie to ryzyko jest znacznie mniejsze z racji istotnie lepszych technik podawania.
Są jednak okolice, które nadal są szczególnie narażone na tego rodzaju powikłania. Jest nią na przykład właśnie okolica oka i okolica ust. Dlatego nie wykonuję kwasu polimlekowego pod oczy ani u siebie, ani u swoich Pacjentów. Wybieram inne stymulatory tkankowe pod oczy, o których opowiem w dalszej części tego artykułu.
W ostatnich latach przynajmniej kilkanaście razy zgłaszali się do mnie Pacjenci, którzy cierpieli z powodu obrzęków i grudek po podaniu kwasu polimlekowego właśnie pod oczy.
Kilka lat temu miałam okazję szkolić się w Korei Południowej, czyli stolicy światowej medycyny estetycznej. Dowiedziałam się tam o dużej ilości powikłań właśnie w postaci grudek po kwasie polimlekowym. To ciekawe, bo budowa skóry i okolicy oka rasy azjatyckiej różni się od naszej kauskiej, przez co sama okolica oka wybacza więcej i szansa na powikłania jest w teorii MNIEJSZA. Jednak mimo tego, powikłania się pojawiały.
Sprawdź dostępne terminy
do mojego gabinetu
w Krakowie
Zarezerwuj wizytę
spotkaj się
z doświadczonym lekarzem
Zadbaj mądrze o jakość skóry
wspólnie ustalimy plan działania
i wykonamy zabieg
ZAREZERWUJ WIZYTĘ
U Koreańczyków powikłania występowały w szczególności po podaniu preparatu za pomocą igły, jednak użycie kaniuli nie zapewnia pełnego bezpieczeństwa i mimo tego, lekarze z którymi rozmawiałam regularnie widują grudki u swoich Pacjentów.
Jednak Także w Polsce na konferencjach od lekarzy w kuluarach słyszę o grudkach po kwasie polimlekowym pod oczy. Więc z pewnością coś jest na rzeczy. No właśnie, ale JAK to się dzieje, że kwas polimlekowy w okolicy oka jest tak ryzykowny?
Powód wynika z samego obszaru wokół oka. Jest on wyjątkowy i niezwykle wrażliwy na wszystko, co dzieje się w Twoim organizmie. Dlatego właśnie, na przykład wtedy gdy przechodzisz alergię, masz napuchnięte oczy, a nie np. policzki. Zasada działania kwasu polimlekowego jest taka, że podany w skórę powoduje mikro kontrolowany stan zapalny, zmuszający skórę do produkcji kolagenu.
W wielu przypadkach, odpowiedź organizmu w postaci stanu zapalnego w obszarze pod oczami może być widoczna na zewnątrz w lustrze, właśnie w postaci obrzęków. Podobnie, jeśli dojdzie do grudek, będących nagromadzeniem się kolagenu w jednym miejscu, to będą one łatwo zauważalne przez cienką skórę pod oczami.
Kwas polimlekowy możesz znaleźć w sporej ilości preparatów pod oczy do medycyny estetycznej. Jednak moim zdaniem zdecydowanie lepiej jest wybrać inne stymulatory tkankowe pod oczy, żeby było po prostu bezpieczniej.
Dlatego teraz, żeby opuścić na chwilę strefę skutków ubocznych i powikłań, opowiem Ci o preparacie, który bardzo lubię pod oczy i który jest niezwykle bezpieczny. Przed Wami polinukleotydy!
Stymulatory tkankowe pod oczy: Polinukleotydy

Stymulatory tkankowe pod oczy: polinukleotydy
Polinukleotydy są to małe fragmenty kwasów nukleinowych DNA i RNA. To co ważne, to że gdy znajdują się poza komórką dają sygnał do “regeneracji”. Działają na wiele sposobów, dzięki czemu możemy wykorzystać je na różne problemy estetyczne.
Początkowo używano ich do gojenia się ran, ale niedługo później naukowcy wykorzystali te właściwości i spróbowali je wprowadzić typowo do medycyny anti-aging. Okazuje się, że to była bardzo dobra decyzja.
Co ciekawe, polinukleotydy naprawiają także uszkodzone przez promieniowanie UV fibroblasty. Dlatego zdecydowanie możemy zakwalifikować je jako stymulatory tkankowe pod oczy.
Polinukleotydy mają wysoki poziom bezpieczeństwa. Jeśli skorzystamy z produktu, który ma wskazanie do zastosowania pod oczy to skutki uboczne są bardzo mało prawdopodobne. Jeśli już takie powikłania się pojawią, to są one czasowe i mało uciążliwe. Należy do nich dłużej utrzymujący się obrzęk i tkliwość.
Kiedy używam polinukleotydów pod oczy? Przede wszystkim wtedy, gdy skóra pod oczami jest wiotka. Jeśli fałd skóry pod okiem jest rozciągliwy i nie trzyma się dobrze przy oku, to jest to dobry wskaźnik, żeby zadziałać polinukleotydami. Z racji swojego działania, preparat fizycznie pogrubi tą cienką skórę, czyli zrobi dokładnie to, czego potrzebujemy.
Drugą sytuacją, kiedy jako lekarz chętnie sięgam po polinukleotydy jest sytuacja, gdy skóra pod oczami jest odwodniona. Taki preparat indukuje nawilżenie i sprawia, że skóra nabiera jakości od środka.
Polinukleotydy najczęściej robimy w serii 3 zabiegów w odstępach około miesiąca. Ogólnie mówiąc, często korzystam z zabiegów z polinukleotydami, osiągając bardzo korzystne efekty u moich Pacjentów.
Polinukleotydy nie są jednak na wszystko. Inne stymulatory tkankowe pod oczy wykorzystuję także bardzo często, ale na nieco inne problemy w okolicy oka. Pora na KOLAGEN!
Stymulatory tkankowe pod oczy: kolagen
Kolagen typu I to jeden z trzech typów kolagenu w organizmie człowieka i przy okazji ten NAJWAŻNIEJSZY. Kolagen typu I jest składnikiem i budulcem zdrowej i młodej skóry. Jak pewnie wiecie, ilość kolagenu spada tym bardziej, im jesteśmy starsi. A to powoduje gorszą jakość skóry.
Ale uwaga. Są preparaty, właśnie opisywane jako stymulatory tkankowe pod oczy, które zawierają w sobie kolagen typu I. Najczęściej z dodatkiem składników pomocniczych, takich jak witaminy albo minerały. Okazuje się, że podanie tego typu preparatów naprawia struktury tkanki łącznej włóknistej, a to stymuluje syntezę naturalnego kolagenu typu I. Czyli, mówiąc po ludzku, wstrzykujemy kolagen żeby stymulować nowy kolagen 🙂
Po preparaty z kolagenem sięgam w szczególności w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, jeśli widzę drobne zmarszczki pod oczami wyglądające jak siateczka pod oczami.
Takie drobne zmarszczki mogą pojawić się nawet wtedy, gdy skóra jest względnie gruba – czyli niekoniecznie podanie np. polinukleotydów byłoby tutaj najlepsze. Więc drobne zmarszczki pod oczami to pierwszy z powodów, gdzie warto pomyśleć o kolagenie. Ale ten drugi powód to prawdziwa supermoc kolagenu.
Chodzi o obrzęki pod oczami i tzw. przepukliny podoczodołowe, gdzie preparaty z kolagenem mogą sprawdzić się bardzo dobrze. To ważna cecha, bo nie mamy zbyt wielu alternatyw na obrzęki i przepukliny, a typowe stymulatory tkankowe pod oczy nie będą przy tym pomocne. Najgorszy chyba byłby kwas hialuronowy w takiej sytuacji, który jeszcze bardziej dodałby objętości – a niestety niekiedy widziałam i taki sposób działania zabiegowca.
Tak więc o kolagenie warto myśleć przy obrzękach pod oczami. Ten zabieg także wykonujemy w serii 3-5 zabiegów w odstępach co około dwa tygodnie.
Sprawdź dostępne terminy
do mojego gabinetu
w Krakowie
Zarezerwuj wizytę
spotkaj się
z doświadczonym lekarzem
Zadbaj mądrze o jakość skóry
wspólnie ustalimy plan działania
i wykonamy zabieg
ZAREZERWUJ WIZYTĘ
Zabieg z wykorzystaniem kolagenu jest także bardzo pomocny w terapii blizn, na przykład po zabiegu chirurgicznym wycięcia nadmiaru powiek, czyli blefaroplastyki. Można go wykonać już zaraz po usunięciu szwów. Dzięki temu dbamy o rozwój fizjologicznej blizny, zmniejszamy stan zapalny i profilaktycznie dbamy o dobre gojenie się miejsca zabiegowego.
Przejdźmy teraz do innego zabiegu, który wykorzystuje urządzenie!
Radiofrekwencja mikroigłowa pod oczy

Stymulatory tkankowe pod oczy: RF mikroigłowa. Źródło: https://eyecarecs.com/
Radiofrekwencja mikroigłowa pod oczy to zabieg, który zadziała stymulująco na produkcję kolagenu. Zasada działania to tak naprawdę połączenie dwóch mechanizmów działania: fal radiowych (czyli radiofrekwencji) oraz mikronakłuwania skóry przy pomocy wielu nakłuć igiełkami.
Działa to w ten sposób, że przy mikronakłuciu wysyłany jest impuls fali radiowej. Z perspektywy Pacjenta odczuwalne jest przyjemne ciepło związane z podgrzewaniem tkanek i nieprzyjemne ukłucie związane z mikronakłuciami.
RF jest szczególnie fajnym zabiegiem przy wiotkiej skórze pod okiem. Jednak, jeśli w grę wchodzi także potrzeba nawilżenia suchej skóry, to radiofrekwencja pod oczy nie da tego efektu. Wtedy lepiej jest zastosować polinukleotydy, o których opowiadałam albo użyć aminokwasów z kwasem hialuronowym – o których opowiem za chwilę 😉
W sytuacji kiedy planujemy zabieg RF na odwodnioną skórę, ok 2-4 tygodnie wcześniej zalecam rozważyć właśnie intensywne nawilżenie w połączeniu z aminokwasami – to zdecydowanie spotęguje działanie radiofrekwencji. Bo przecież nikt nie mówił, że stymulatory tkankowe pod oczy nie dają się łączyć 😉
Zanim jednak o aminokwasach, to ostatnia informacja o radiofrekwencji: ten zabieg także sprawdzi się na przepukliny podoczodołowe i tzw. Malar Bags. Jeśli więc ktoś proponuję wam radiofrekwencję na te problemy, to być może warto spróbować 🙂
Stymulatory tkankowe pod oczy: aminokwasy z kwasem hialuronowym
Przejdę teraz do omówienia zabiegu z aminokwasami, który Wam obiecałam. Myśląc aminokwasy z kwasem hialuronowym myślcie „odbudowa i nawilżenie skóry”. Ale od początku. Czym tak naprawdę są aminokwasy?
Mówiąc prosto, aminokwasy to związki chemiczne które są budulcem peptydów i białek. Ponieważ głównym budulcem skóry są właśnie białka, takie jak elastyna i kolagen, to składają się one właśnie z aminokwasów. Te najważniejsze aminokwasy dla skóry to: prolina, leucyna, lizyna, glicyna, alanina i walina.
O podaniu aminokwasów w skórę możesz myśleć jak o wypiciu bardzo zdrowego koktajlu z dużą ilością dobrych składników dla diety. Być może stąd tak często używa się sformułowania „koktajl aminokwasowy”. Wstrzykując aminokwasy pod oczy uzyskujemy właśnie ten efekt odżywienia i nawilżenia skóry z problemami.
No właśnie – ale na jakie KONKRETNIE problemy używa się aminokwasów? Skóra odwodniona i sucha to pierwszy taki przypadek. Aminokwasy dadzą potrzebne nawilżenie. Podobnie jak chodzi o sytuację, gdy obszar pod oczami jest szary, zmęczony i bez blasku.
Bardzo często taką skórę pod oczami obserwuję u Pacjentów, którzy palą papierosy lub żyją w zanieczyszczonym środowisku. A także u Pacjentów, którzy nie stosowali lub nie stosują kremów z filtrem przeciwsłonecznym na twarz. Czyli wszędzie tam, gdzie skóra jest wyjątkowo podatna na uszkodzenia z zewnątrz. Zabieg ten wykonujemy 3-4 razy w odstępie około 2 tygodni.
Wady aminokwasów? Tak, są. To zabieg, który jest bardziej z kategorii nawilżających, bez silnego efektu stymulującego do produkcji kolagenu. Więc nie pogrubi i nie wzmocni on skóry tak silnie, jak niektóre z zabiegów tutaj omawianych. Jednak często Pacjent może bardziej potrzebować nawilżenia niż czegokolwiek innego – i wtedy aminokwasy z kwasem hialuronowym będą dobrym kierunkiem.
Fibryna i osocze bogatopłytkowe pod oczy

Stymulatory tkankowe pod oczy: fibryna. Źródło: https://www.thelookbylouise.co.uk/prp-therapy/
Kolejny stymulator tkankowy pod oczy jest wyjątkowy, czyli nie pozyskiwany syntetycznie w laboratorium. I jest to fibryna bogatopłytkowa. Fibrynę z całą świadomością określam mianem stymulatora tkankowego. Co stymuluje w fibrynie? Zawarte w płytkach krwi czynniki wzrostu.
Zabieg polega na pobraniu krwi od pacjenta, a następnie za pomocą specjalnej wirówki odseparowanie czerwonych i białych krwinek. Uzyskujemy wtedy odseparowane płytki krwi zawieszone w osoczu bogatopłytkowym. Następnie podajemy je z powrotem Pacjentowi na przykład do skóry w okolicy oka.
Te czynniki wzrostu odżywiają i stymulują skórę do produkcji kolagenu. Czyli mają działanie pogrubiające skórę, która z czasem pod oczami zrobiła się cieńsza i zwiotczała. Jednak uwaga – wbrew popularnym mitom fibryna NIE jest wypełniaczem. Niestety często w komunikacji do Pacjentów w Internecie spotykam się ze stwierdzeniem ze strony specjalistów, że fibryna to „naturalny wypełniacz”. Jednak nie jest to prawda, bo fibryna, o ile jest naturalna, to nie jest wypełniaczem.
Czyli: jeśli masz ubytki w tkance podskórnej i dolinę łez, to fibryna może nie być najlepszym rozwiązaniem. Z pewnością nie licz na to, że podanie fibryny pod oczy spowoduje, że dolina łez wygładzi się. Będzie tak tylko przez chwilę, kilka dni, kiedy preparat jest jeszcze w skórze. Jednak po tym czasie szybko zniknie – w przeciwieństwie do prawdziwego wypełniacza, który miałby tam zostać dużo dłużej.
O fibrynie bogatopłytkowej możesz jednak myśleć jak o fajnym, naturalnym stymulatorze, który co prawda szybko znika, ale daje dłużej trwające efekty stymulujące skórę do tworzenia własnego kolagenu. Użyłabym go na podobne wskazania jak np. polinukleotydy – czyli cienką i wiotką skórę pod oczami.
Jest to mój wybór także przy papierowej skórze, a także z licznymi uszkodzeniami spowodowanymi działaniem promieniowania uv i zanieczyszczeń środowiska. Fibryna nada się także na cienie pod oczami i drobne zmarszczki. Poza tymi przypadkami użyłabym inne stymulatory tkankowe pod oczy.
O największej zalecie – czyli 100% naturalności, już powiedziałam. A jaka jest WADA tego preparatu?
Po pierwsze, nie jest to najmocniejszy stymulator tkankowy pod oczy. Zadziała więc lepiej na delikatniejsze zmiany pod oczami. Po drugie, jakość uzyskanej fibryny będzie różnić się w zależności od Pacjenta, który ją wykonuje. Raczej nie poleciłabym fibryny osobom w wieku dojrzałym 50+, ani osobom z chorobami autoimmunologicznymi. Wtedy lepiej jest wybrać inne, syntetyczne stymulatory tkankowe pod oczy.
Zabiegi z fibryną także musimy wykonać w serii przynajmniej 3 zabiegów. Odstępy, które staramy się zachować między zabiegami to około miesiąc. Później raz na pół roku do roku możemy wykonać zabieg przypominający.
Sprawdź dostępne terminy
do mojego gabinetu
w Krakowie
Zarezerwuj wizytę
spotkaj się
z doświadczonym lekarzem
Zadbaj mądrze o jakość skóry
wspólnie ustalimy plan działania
i wykonamy zabieg
ZAREZERWUJ WIZYTĘ
Komórki macierzyste pod oczy
Być może nigdy o nim nie słyszałaś, ale jest jeszcze jeden, ostatni i BARDZO ciekawy zabieg, który jest stymulatorem tkankowym i dobrze działa pod oczami. Mam tutaj na myśli komórki macierzyste pod oczy.
Komórki macierzyste to także zabieg, gdzie wstrzykujemy igłą preparat pozyskany od Pacjenta – zabieg jest więc w 100% naturalny. I to z pewnością jego zaleta. Jednak preparat jest pozyskiwany w zupełnie inny sposób, bo nie z krwi, ale z tkanki tłuszczowej Pacjenta.
Od razu odpowiadam – tak, bez problemu można pobrać tkankę tłuszczową także od osoby szczupłej. Najczęściej robi się to z okolicy wewnętrznej części uda ub znad talerza biodrowego. Każdy Pacjent ma tam wystarczająco tkanki tłuszczowej do pobrania. Po pobraniu tłuszczu, w specjalnym urządzeniu odseparowuje się komórki macierzyste. Ten proces jest podobny do zabiegu lipotransferu, jednak uzyskana frakcja ma inne właściwości. Jakie?
W przypadku komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej NIE mamy efektu wypełnienia. Komórki macierzyste wykazują za to potencjał regenerujący i stymulujący. Mówiąc w dużym uproszczeniu, komórki macierzyste mogą przeistaczać się w różne typy komórek, których potrzebuje skóra. To dobry zabieg wszędzie tam, gdzie potrzebujemy wzmocnić skórę, ale bez efektu wypełnienia.
Jednak komórki macierzyste mają też pewną wadę i jest to bardziej skomplikowana procedura zabiegowa niż w pozostałych omawianych tutaj zabiegach. Samo pobranie tłuszczu jest nie tylko bardziej czasochłonne, ale jest też większym dyskomfortem dla Pacjenta. Po zabiegu będą obolałe dwa obszary na ciele – pod oczami oraz miejsce, skąd pobierany był tłuszcz.
Z racji dużej dostępności innych preparatów i troski o komfort Pacjentów, komórki macierzyste poleciłabym przede wszystkim tym osobom, którym wyjątkowo zależy na naturalności pochodzenia preparatu. Druga (wąska) grupa, której poleciłabym ten zabieg to alergicy, którzy są w grupie zwiększonego ryzyka gdyby używali preparatów pochodzenia syntetycznego.
Trzecia grupa to osoby i tak będą robić zabieg lipotransferu wolumetrycznego, czyli podaniem tkanki tłuszczowej celem modelowania twarzy. W takiej sytuacji zabieg z komórkami macierzystymi można wykonać przy okazji i jest to wygodne dla Pacjenta. I dzięki temu stymulatory tkankowe pod oczy stają się miłym dodatkiem do większego zabiegu.
Stymulatory tkankowe pod oczy: skutki uboczne
Stymulatory tkankowe pod oczy, które dzisiaj omówiłam mają wysoki profil bezpieczeństwa i małe ryzyko na skutki uboczne. To dlatego, że z racji działania na delikatny obszar wokół oka, te preparaty same w sobie są także delikatne. Dlatego najpoważniejsze skutki uboczne, które mogą się zdarzyć to wydłużony czas gojenia się, obrzęki, tkliwość i zaczerwienienie w miejscu nakłucia.
Jest niestety jeszcze jedna szansa na znacznie poważniejsze skutki uboczne, jakie dają stymulatory tkankowe pod oczy. Chodzi o sytuację, kiedy używane przez zabiegowca stymulatory tkankowe pod oczy są niewiadomego pochodzenia, bez certyfikacji i zanieczyszczone. W obecnych czasach jest całe zatrzęsienie preparatów, które nie mają żadnej renomy na rynku ani badań.
Właśnie przed takimi preparatami Was przestrzegam, bo mogą one powodować skutki uboczne, które są zupełnie nieprzewidywalne. Na czele takich powikłań są poważne infekcje skóry, które trzeba leczyć tygodniami lub miesiącami.
Jak wybrać dobre stymulatory tkankowe pod oczy? Przede wszystkim, jeśli coś jest zbyt tanie w gabinecie, to powinna Wam się zapalić lampka ostrzegawcza. Po drugie, swoją uwagę skupcie na znalezieniu dobrego specjalisty o dużej renomie, który nie może pozwolić sobie na używanie tanich i słabych produktów.
Czy polecam stymulatory tkankowe pod oczy ?
Tą myślą płynnie przechodzę do podsumowania. Jaki stymulator tkankowy pod oczy jest najlepszy? W tym artykule omówiłam wiele z nich, jednak jako konkluzję przytoczę słowa jednego z wykładowców z ostatniej międzynarodowej konferencji na której niedawno byłam. Powiedział on: it’s not a product it’s you who use it, czyli to nie produkt ma znaczenie ale ten, kto go używa. Zdecydowanie się pod tym podpisuję.
Pamiętajcie też, że stymulatory tkankowe, choć mają wiele ważnych zastosowań, nie zawsze pomogą na obszar pod oczami. Są przecież jeszcze inne zabiegi, takie jak chirurgiczna blefaroplastyka lub wypełnienie doliny łez kwasem hialuronowym, które mogą okazać się lepsze niż stymulatory tkankowe pod oczy.
A propos tego drugiego zabiegu – jakiś czas temu nagrałam film o tym, jak pokazuję cały zabieg wypełniania doliny łez. Miniatura tego filmu wyświetla się teraz na ekranie. Koniecznie kliknij i sprawdź, jakie efekty udało mi się osiągnąć u mojej Pacjentki tym zabiegiem.
A jeśli jeszcze mnie nie obserwujesz, a stymulatory tkankowe pod oczy Cię zaciekawiły, to zajrzyj na mój Instagram TUTAJ.
Oceń: Stymulatory Tkankowe Pod Oczy: Porównanie Efektów 7 preparatów!