10 Błędów Pielęgnacyjnych, Które Codziennie NISZCZĄ Twoją Skórę

Obecnie Internet i media społecznościowe są PRZEŁADOWANE radami dotyczącymi pielęgnacji skóry w domu. Łatwo się w tym wszystkim pogubić i przede wszystkim – stracić z oczu priorytety względem tego co jest NAPRAWDĘ ważne.

Dlatego dzisiaj mówię, jakie 10 DUŻYCH błędów pielęgnacyjnych możesz popełniać w swoim domu każdego dnia. Zapraszam do czytania!

Błąd nr 1: Nie dajesz kosmetykom zadziałać

Błąd numer jeden dotyczy tego, że nie dajesz kosmetykom zadziałać. Co mam na myśli? Jeśli kiedyś zdarzyło Ci się kupić nowy krem i zrezygnować z niego po kilku dniach, to koniecznie popatrz na tą grafikę:

Źródło: https://www.instagram.com/p/C1FRX_cLu8V/

Grafika prezentuje, ile czasu zajmuje różnym składnikom aktywnym, żeby skutecznie zadziałać na Twoją skórę. Za wyjątkiem kwasu hialuronowego, który daje nawilżenie właściwie od razu, inne znane substancje potrzebują DUŻO więcej czasu, żeby dać różnicę.

W tak krótkim czasie jak kilka dni to, możesz ocenić właściwie tylko to, jak dany kosmetyk się nosi, a jeszcze nie to, jak działa na skórę. O noszeniu kosmetyków i błędzie z tym związanym opowiem jeszcze za chwilę.

Błąd nr 2: Zraziłaś się do Retinolu

Drugi duży błąd pielęgnacyjny jest taki, że nie stosujesz retinolu. A mówiąc konkretniej – prawdopodobnie ZRAZIŁAŚ się do tego preparatu.

Z pewnością słyszałaś o tym, że retinol oraz jego łagodniejsza forma, czyli retinal, to ważne składniki aktywne w kremach, które potrafią usunąć drobne zmarszczki, które już powstały. To niezwykła właściwość, bowiem składniki w kremach mają głównie właściwości profilaktycznie. Inaczej jest z retinolem, który jest w tej kwestii absolutnie wyjątkowy.

Problem jednak polega na tym, że TRUDNO jest zacząć stosować kosmetyki z retinolem. Trzeba robić to świadomie i zaczynać od małych dawek, żeby nie podrażnić skóry. Czyli:

• Po pierwsze, zacznij od małych dawek. Małe dawki to od 0,3% do 0,5% stężenia retinolu
• Po drugie, stosuj retinol najpierw 1x w tygodniu wieczorem, a kiedy skóra się przyzwyczai, zwiększaj częstotliwość
• Po trzecie, kiedy dojdziesz już do stosowania retinolu każdego wieczora, zwiększ stężenie i zacznij proces przyzwyczajania skóry od nowa, raz w tygodniu
• Po czwarte, jeśli masz wrażliwą skórę, zamień retinol na RETINAL, który jest łagodniejszą formą witaminy A

TRUDNO jest zacząć stosować kosmetyki z retinolem.

Inny powód, dla którego możesz unikać retinolu to popularny MIT, że po jego stosowaniu nie można wystawiać się na działanie promieni słonecznych lub stosować go w lato. Nie jest to prawda. Trzeba tylko pamiętać o tym, że:

• Wychodząc na zewnątrz stosujemy kremy z filtrem SPF
• Retinol można używać wieczorem
• Jeśli Twoja twarz jest czerwona po retinolu to nie dlatego, że jest bardziej wrażliwa na słońce, ale dlatego że skóra wymaga przyzwyczajenia, o czym mówiłam przed chwilą.

W szczegółach o retinolu opowiadam w filmie poniżej – zapisz go sobie już teraz na później, a my przechodzimy do kolejnego błędu pielęgnacyjnego.

Błąd nr 3: Zapominasz o szyi, dekolcie i dłoniach

Twoja szyja, dekolt i dłonie są tak samo narażone na starzenie się i czynniki świata zewnętrznego, jak Twoja twarz. Jednak jestem pewna, że wiele z nas omija te obszary, skupiając się głównie na twarzy.

Jeśli chcesz zobaczyć do czego może to doprowadzić, to popatrz na to zdjęcie. To zdjęcie 92-letniej kobiety, opublikowane w badaniach w 2021 roku. Kobieta ze zdjęcia przez lata stosowała krem z filtrem na twarz, ale omijała szyję.

Źródło: Posch, Ageing research rethinking primary prevention of skin cancer. The Journal of the European Academy of Dermatology and Venerology. Vol 35, Issue 11 (2021)

Pomiędzy jakością jej skóry na twarzy i na szyi jest ogromna różnica. Zmarszczki, przebarwienia i plamy są dużo bardziej obecne. Dlatego wniosek jest prosty – zawsze, gdy kremujesz twarz, zastosuj podobną pielęgnację na szyję i dekolt. Nie zapominaj także o dłoniach.

Błąd nr 4: Nie stosujesz serum antyoksydacyjnego

Oksydacja to proces niszczenia komórek skóry z powodu działania czynników zewnętrznych – jak promieniowania UVA czy zanieczyszczeń środowiska. Inaczej na oksydację mówimy „utlenianie się” komórek, które prowadzi do szybszego starzenia się.

Na szczęście są substancje, które możemy stosować, aby temu przeciwdziałać. Mówimy na nie – ANTYOKSYDANTY.

Antyoksydanty mogą pochodzić z diety (np. bogatej w witaminę C, warzywa, owoce, orzechy), ale szczególnie warto myśleć o nich w kontekście stosowanych kosmetyków.

W kosmetologii udowodnione działanie ma właśnie witamina C, którą można i warto stosować na skórę w formie serum pod krem, a także zadbać o jej odpowiednią ilość przyjmowaną doustnie. Obie te formy pomagają naszej skórze starzeć się wolniej, stymulować produkcję kolagenu i utrzymać równy koloryt.

To właśnie witamina C w organizmie (ta przyjmowana doustnie) jest elementem, który umożliwia naturalną produkcję kolagenu w organizmie. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest podawanie jej na skórę i w diecie lub suplementacji.

Witamina C w organizmie umożliwia naturalną produkcję kolagenu w organizmie

Szczegółowo o stosowaniu serum z witaminą C opowiadam w filmie, który widzicie poniżej. Koniecznie zapiszcie ten film na później.

Błąd nr 5: Myjesz twarz złym produktem

Być może korzystasz ze specjalnego środka do mycia twarzy, ale jest duże prawdopodobieństwo, że daje on więcej szkody, niż pożytku.

Przede wszystkim, wiele produktów myjących pieni się, co wysusza skórę twarzy. Z racji swojej budowy cząsteczkowej, pieniące się produkty działają ścieralnie na naskórek.

Jeśli takie produkty są stosowane codziennie i nieświadomie, to może to prowadzić do wielu problemów, takich jak: przesuszenie skóry, zatykanie porów i pogorszenie jej wyglądu.

Dlatego moją radą jest to, żeby stosować żel do mycia twarzy, który nie daje efektu pienienia się. O ile z początku jest to dziwne, żeby się do niego przyzwyczaić, to w długim terminie skóra będzie w lepszej kondycji.

Błąd nr 6: Dobierasz kosmetyk po wygodzie noszenia, a nie składnikach

To chyba najpopularniejszy błąd w pielęgnacji, z którego często nie zdajemy sobie sprawy.

Chodzi o to, że często jakość kosmetyku oceniamy TYLKO i wyłącznie przez to, jak się go nosi. Czyli, na przykład, jeśli krem na dzień nie bieli się i jest dobry pod makijaż to uważamy, że to „Dobry” kosmetyk. Prawda, jest taka, że wcale NIE MUSI taki być!

Oczywiście, dobre i wygodne noszenie się kosmetyku nie wyklucza tego, że ma dobre składniki aktywne. Pokazuję Wam jednak to, że kryterium wyboru powinno być dużo szersze niż tylko wygoda stosowania.

Jakich składników aktywnych szukać w takim razie w kosmetykach? Oto moje wskazówki:

• Jeśli masz skórę tłustą, szukaj w kremach kwasu azelainowego i niacynamidów
• Jeśli masz skórę dojrzałą, szukaj peptydów i ceramidów
• W przypadku skóry suchej rozważ kwas hialuronowy, niacynamid i peptydy
• Skóra naczyniowa szczególnie polubi kwas azelainowy

Poza wymienionymi składnikami, pamiętaj o retinolu i serum z witaminą C. A krem na dzień powinien mieć filtr UVA+UVB, o czym opowiem więcej w dalszej części filmu.

Błąd nr 7: Stosujesz domowe peelingi mechaniczne

Na pewno słyszałaś, że trzeba robić peelingi i pozbywać się martwego naskórka. Jeśli tak, to dobrze, bo to prawda. Jednak za tą wskazówką kryje się poważny błąd.

Peelingi są ważne i potrzebne, ponieważ pozwalają pozbyć się zużytego naskórka z pierwszej warstwy skóry, czyli Stratum Corneum. Nie daje on nam większej korzyści, a jedynie sprawia, że skóra jest szara i wygląda na zmęczoną.

Są trzy główne sposoby na to, jak możesz pozbyć się martwego naskórka:

• Peelingi mechaniczne z drobinkami ścierającymi
• Peelingi chemiczne z enzymami, które rozpuszczają martwy naskórek
• Mikrodermabrazja

Problem polega na tym, że najczęściej znane i stosowane w warunkach domowych są peelingi mechaniczne. To z reguły tanie, drogeryjne produkty, w których kuszeni jesteśmy naturalnym składem.

Jednak wielokrotnie u Pacjentów, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy obserwuję, że peelingi takie są stosowane zbyt często i zbyt mocno. To dlatego, że z peelingami mechanicznymi bardzo łatwo przesadzić i po prostu podrażniają one skórę. Mogą też doprowadzić do przerwania ochronnej warstwy skóry.

Peelingi mechaniczne to z reguły tanie, drogeryjne produkty, które mogą pogorszyć stan skóry

Dlatego zawsze lepszym wyborem jest peeling chemiczny. Polega on na tym, że nakłada się kosmetyk na twarz i bez żadnego ścierania skóry dochodzi do rozpuszczenia niepotrzebnego martwego naskórka.

Jednak uwaga – peelingi chemiczne też mogą być zbyt mocne i mogą zaszkodzić. Dlatego najlepiej stosować je pod okiem kosmetologa, lub przynajmniej skonsultować rodzaj i częstość stosowania peelingów chemicznych konkretnie w swoim przypadku.

Z pewnością jednak odradzam robienie peelingów domowych częściej niż raz na dwa tygodnie, chyba że kosmetolog zaleci inaczej.

Błąd nr 7: „Zaskakujesz” skórę nowymi kosmetykami

Wielokrotnie pytaliście mnie w komentarzach pod innymi filmami o to, jak często zmieniać kosmetyki i zaskakiwać skórę. Odpowiedź jest prosta – NIGDY. O ile mamy dobrze dobraną pielęgnację, to nie musimy na siłę zmieniać składników aktywnych, żeby skóra dostała „coś nowego”.

Jako dowód przypomnę Wam grafikę z początku tego filmu:

Źródło: https://www.instagram.com/p/C1FRX_cLu8V/

Jeśli będziemy zmieniać kosmetyki co kilka tygodni lub przerywać ich stosowanie to być może w ogóle nie zauważymy korzyści z ich stosowania! Dlatego lepiej po prostu trzymać się tego, co działa.

Są dwa wyjątki od tego, co powiedziałam:

• Po pierwsze wtedy, gdy nie jesteś zadowolona z kosmetyków, których używasz. Jak ustaliliśmy warto przeanalizować to na dwa sposoby: czyli czy działa i jak się nosi. Jeśli masz kosmetyk o super składzie, który – mówiąc wprost – wkurza Cię i czujesz go na twarzy, to warto pomyśleć o zmianie
• Po drugie, kosmetyki trzeba zmieniać wtedy, gdy zmienia się nasza skóra. Coś, co działało na nas dobrze w wieku 20 lat, prawdopodobnie nie będzie dobre w wieku 40 lat.

Błąd nr 9: Nie masz kremu pod oczy

Z wcześniejszych lat znam tą pokusę, żeby stosując krem na twarz, użyć dokładnie tego samego na skórę wokół oczu i pod oczami. Pokusę dlatego, że to jedna rzecz mniej do zrobienia, o której musisz pamiętać. I być może także oszczędność pieniędzy, bo nie musisz kupować kolejnego kremu.

Kochani, zapewniam Was jednak, że specjalny krem pod oczy warto mieć, a korzyści z jego stosowania znacznie, ZNACZNIE przewyższają te wspomniane trudności.

Skóra pod oczami jest kilka razy cieńsza niż ta na policzkach. Ponadto, okolica oka jest bardzo trudna i niesie za sobą wiele problemów natury estetycznej. Jeśli nie zadbamy o nią wystarczająco dobrze, to nawet w gabinecie medycyny estetycznej nie będzie łatwo poradzić sobie z latami złej pielęgnacji.

Skóra pod oczami jest kilka razy cieńsza niż ta na policzkach.

Dlatego podchodźcie do skóry pod oczami z ostrożnością i wybierajcie dobry, dedykowany krem. Apropo ostrożności – aplikując krem unikaj mocnego wcierania i rozciągania skóry. Delikatne wklepywanie będzie dużo lepsze.

Błąd nr 10: Nie nawilżasz tłustej skóry

Wiele z nas, mając tłustą skórę, ostatnie o czym myśli to o tym, żeby ją nawilżać. Podobnie wtedy, gdy mamy tendencję do trądziku i mamy wrażenie, że nawilżenie jest beznadziejnym pomysłem.

Argument ku temu, żeby nawilżać tłustą skórę jest jeden – Twój organizm jest mądrzejszy niż myślisz. Co dokładnie mam na myśli?

Za produkcję sebum odpowiedzialne są gruczoły łojowe. Mówiąc w dużym uproszczeniu, jeśli wyczuwają one, że skóra jest sucha, to produkują więcej sebum. W przypadku, gdy korzystamy z nawilżenia z zewnątrz (np. kremu), to skóra jest już nawilżona i nie produkuje się tak dużo łoju.

Dzięki temu, nawilżanie skóry od zewnątrz, zaskakująco, potrafi zmniejszyć naturalną produkcję sebum przez gruczoły łojowe. W efekcie dostajesz lepiej nawilżoną skórę, której stan i jakość są bardziej przewidywalne i łatwiejsze do kontrolowania.

Dlatego nawilżaj swoją skórę niezależnie od jej charakteru. Kluczowe jest oczywiście dobranie kosmetyku konkretnie dla Twojego przypadku.

Błąd nr 11: Nie stosujesz kremów z filtrem SPF

Niech nie zmyli Cię, że skoro to ostatni punkt w tym artykjule, to jest on mniej ważny. Jest DOKŁADNIE ODWROTNIE.

Jeśli nie stosujesz kremu z filtrem na twarz i szyję codziennie i przez cały rok, to popełniasz duży błąd i przyśpieszasz starzenie się. Ten temat jest jednak bardziej złożony i wymaga szerszych wyjaśnień.

Dlatego napisałam o tym artykuł, który możesz przeczytać – TUTAJ.

Sprawdź i zarezerwuj zabiegi w naszym gabinecie TUTAJ.